Będę żył jak chcę - Enej

Zachmurzone całe niebo, 
Dla mnie to nie znaczy, nie znaczy to nic. 
Mówią: życie mamy jedno, 
Zaufaj kartom i rzuć monetą. 
Może to rozdanie złe, 
A może nie, a może nie. 
Jeszcze się nie skończył ten dzień, 
Więc może uda się, uda się. 

Dopóki nie złapie nas deszcz 
Będę żył, jak chcę. 
Dopóki nie zbudzi zły sen 
Będę żył, jak chcę. 
Dopóki wiem, jak zabrzmi mój śmiech 
Będę żył, jak chcę. 
I mogę też śmiać się do łez 
Będę żył, jak chcę. 

Gdzie te kartki w kalendarzu 
Dla mnie to niestraszne, nieważne. 
Nie będę myślał, ile mamy czasu, 
Nie będę drzewem pochylonym od wiatru. 
Czego świat ode mnie chce?! 
Ja dobrze wiem, ja dobrze wiem. 
Jeszcze się nie skończył ten dzień, 
Więc może uda się, uda się. 

Dopóki nie złapie nas deszcz 
Będę żył, jak chcę. 
Dopóki nie zbudzi zły sen 
Będę żył, jak chcę. 
Dopóki wiem, jak zabrzmi mój śmiech 
Będę żył, jak chcę. 
I mogę też śmiać się do łez 
Będę żył, jak chcę. 

Dopóki nie złapie nas deszcz 
Będę żył, jak chcę. 
Dopóki nie zbudzi zły sen 
Będę żył, jak chcę. 
Dopóki wiem, jak zabrzmi mój śmiech 
Będę żył, jak chcę. 
I mogę też śmiać się do łez 
Będę żył, jak chcę. 

Dopóki nie złapie nas deszcz 
Będę żył, jak chcę. 
Dopóki nie zbudzi zły sen 
Będę żył, jak chcę. 
Dopóki wiem, jak zabrzmi mój śmiech 
Będę żył, jak chcę. 
I mogę też śmiać się do łez 
Będę żył, jak chcę. 

Będę żył, jak chcę. 

Będę żył, jak chcę. 

Będę żył, jak chcę.