Słoneczko na zachodzie, Dziewczyno odprowadź mnie, Odprowadź mnie za las, Daj buzi jeszcze raz I tak się rozejdziemy. Odprowadź mnie za las, Daj buzi jeszcze raz I tak się rozejdziemy. A jak się rozchodzili, Oboje smutni byli, Razem do jednego fartuszka białego Swe oczka wycierali. Razem do jednego fartuszka białego Swe oczka wycierali. Jestem syn organisty I do wojska iść muszę, Kościółek, organy, mój boże kochany Ja pozostawić muszę. Kościółek, organy, mój boże kochany Ja pozostawić muszę. Ja jestem syn kowala I do wojska iść muszę, Obcęgi i kleszcze, i to ładne dziewczę Ja pozostawić muszę. Obcęgi i kleszcze, i to ładne dziewczę Ja pozostawić muszę. Ja jestem syn rzeźnika I do wojska iść muszę, Kiełbasy, szyneczki i ładne dzieweczki Ja pozostawić muszę. Kiełbasy, szyneczki i ładne dzieweczki Ja pozostawić muszę.