Oj, żyło się za kawalera, Włosy na żel, dobra bajera. Miało się fart, więc się trafiało, Lecz to dziewczę mnie porwało. Kawalerowie, za wasze zdrowie, A ja zaśpiewam tak: Co dzień Venus moja słodka, Miodzie, mój miliardzie w totka. Co noc, ach ty dzika kotko, Żono, tak cię kocham, złotko. Co dzień Venus moja słodka, Miodzie, mój miliardzie w totka. Co noc, ach ty dzika kotko, Żono, tak cię kocham, złotko. Wokoło czas, szybki kolega, Na cały gaz jak wariat biega. Ja znam ten ból, bo też czasami Gnałem tak za dziewczynami. Dziś w mojej głowie, kawalerowie Jeden już motyw gra. Co dzień Venus moja słodka, Miodzie, mój miliardzie w totka. Co noc, ach ty dzika kotko, Żono, tak cię kocham, złotko. Co dzień Venus moja słodka, Miodzie, mój miliardzie w totka. Co noc, ach ty dzika kotko, Żono, tak cię kocham, złotko. Co dzień Venus moja słodka, Mój miliardzie w totka. Co noc, Żono, tak cię kocham, złotko. Co dzień Venus moja słodka, Miodzie, mój miliardzie w totka. Co noc, ach ty dzika kotko, Żono, tak cię kocham, złotko. Tak cię kocham, złotko.