Dzięki Mamo, dzięki Tato Za wesele na bogato. Już kielichy pełne wina, A na stole dzika świnia. Jak wesele to wesele, Poprawimy je w niedzielę. Szampan, wino, akordeon I już goście się weselą. Na parkiecie tańczą młodzi, A do końca parę godzin. Kto nie pije ten kieruje. Nikt czasu nie marnuje. Dzięki Tato, dzięki Mamo Za kapelę jakich mało. Goście wszyscy wybawieni, Zostaną do niedzieli. Jak wesele to wesele, Poprawimy je w niedzielę. Szampan, wino, akordeon I już goście się weselą. Na parkiecie tańczą młodzi, A do końca parę godzin. Kto nie pije ten kieruje. Nikt czasu nie marnuje. Jak wesele to wesele, Poprawimy je w niedzielę. Szampan, wino, akordeon I już goście się weselą. Na parkiecie tańczą młodzi, A do końca parę godzin. Kto nie pije ten kieruje. Nikt czasu nie marnuje.